21 Tydzień – diagnoza anemia!
W pierwszym
trymestrze nie jadłam mięsa, więc szczególnie starałam się zbilansować
jadłospis pod względem zawartości żelaza innymi niż mięso jego źródłami.
Jednak
mimo to moje badania krwi w 21 tygodniu ciąży zaczęły wskazywać na
niedokrwistość. Czerwone krwinki i hemoglobina spadły poniżej normy.
Moja
doktor prowadząca ciążę zaleciła żelazo na receptę. Od początku 2 trymestru zaczęłam
jeść też mięso. Zostało czekać i skontrolować badania za kolejne 3 tygodnie.
Problem pojawił się jednak już po kilku dniach stosowania przepisanego przez
doktor leku. Skutkiem ubocznym stosowania preparatów żelaza są kłopoty z
przewodem pokarmowym, głównie zaparcia. Jestem jednak przykładem, że problem
może być odwrotny. Biegunka. Trwała kilka ładnych dni. Na dworze upał. Bałam
się, że się odwodnię. W porozumieniu z lekarzem przestałam zażywania tego
preparatu, a włączyłam do diety popularny suplement żelaza w formie chelatu. Już
po dwóch dniach poczułam się lepiej.
Zaczęłam jeszcze
większą uwagę zwracać na żelazo w diecie.
Co robiłam?
Na szczęście jedzenie nawet 3 razy w tygodniu wołowiny nie było dla mnie już wtedy problemem.
Czy mój
sposób żywienia w 1 trymestrze ciąży (tzn. brak mięsa i ryb) mógł przyczynić się do anemii? Wątpię... W ciąży dochodzi do zwiększenia
objętości krwi i jej rozcieńczenia. Krwi potrzeba dla dwojga.
Jadłam też więcej
roślinnych źródeł żelaza, np. groch, fasolę, suszone morele (uwielbiałam!),
pestki dyni, siemię lniane, sezam czy orzechy. Nie popijałam posiłku mlekiem,
herbatą czy kawą, bo to obniża wykorzystanie żelaza z diety. Uwielbiam herbatę.
Ale herbata ogranicza przyswajanie żelaza. Więc żegnaj kochana na najbliższe
tygodnie! A przynajmniej takie ilości jak dotąd.
Przyswajalność żelaza
można zwiększyć przez jedzenie produktów bogatych w witaminę C. Jeśli zjada się
żywność pochodzenia roślinnego np. fasolę to warto w towarzystwie źródeł
witaminy C, np. z sokiem z cytryny czy z surówką ze świeżych warzyw.
Pewnie spotkałaś
się ze stwierdzeniem, że na anemię najlepsza jest wątróbka. Kilka razy zdarzyło
mi się zjeść wątróbkę w ciąży. Głównie przygotowywaną przez moją mamę, ale też
w jednej ze sprawdzonych, naszych ulubionych knajp w Juracie, gdzie spędziliśmy
czerwcowy urlop z M.
Wątroba ma oczywiście mnóstwo żelaza i kwasu foliowego
potrzebnego w procesie krwiotworzenia.
Ale naprawdę czy jest zdrowa? Nie ma co
przesadzać. Nie chce Ci obrzydzać wątróbki, ale jej zadanie to oczyszczanie
organizmu. Jedząc ją prawdopodobnie więc zjadasz też część rozkładanych przez
nią toksyn (np. leków). W wątrobie
magazynowane są także witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, przede
wszystkim witamina A (retinol) - która w nadmiarze jest toksyczna, również dla
Twojego dziecka. Po jednej porcji wątróbki trudno mówić o
"przedawkowaniu", ale z nadmiarem lepiej uważać. Dlatego nie traktujmy
jej jako panaceum na niedokrwistość w ciąży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz