piątek, 16 grudnia 2016

Zielone koktajle Alicji

Alicja niedawno skończyła 2 latka. 

I nadal lubi jeść :)

I, wbrew temu co mówili ludzie, że niby jej się niebawem zmieni, nadal uwielbia warzywa.

Obiad mógłby nie istnieć, jeśli nie będzie zawierać solidnej porcji warzyw.

Gdy nie zje odpowiedniej ilości warzyw i owoców dziennie, ciągle chodzi głodna. 
Widać, że ewidentnie jej czegoś brakuje.
Widać to było zwłaszcza gdy poszła do żłobka. A w żłobku wiadomo, jak to w żłobku. Do kanapki plasterek ogórka czy pomidora (a nie pół jak w domu), do obiadu pół łyżki surówki (a nie pół talerza jak w domu). Wtedy od razu po przyjściu do domu nie mogła się doczekać marchewki albo banana albo surówki, która zostawiałam specjalnie dla niej z obiadu.

Teraz rzadziej, ale wcześniej tj. od wiosny do jesieni, codziennie robiłyśmy zielone koktajle. Alicja je uwielbia. 

Ale zielone koktajle nie będą tylko trafną pozycją w menu dziecka, które warzywa jeść lubi. Myślę sobie, że to fajny i łatwy sposób na to, żeby dodać warzywa w diecie dziecka, które ich nie jada w standardowej postaci. Taki kolorowy "soczek" może być dla nich bardziej zachęcający niż tradycyjna postać warzyw. 

Często słyszę "to ona to może pić?" A czemu nie? Skoro ja piję to czemu ona by tego pić nie mogła? Alicja pije zielone koktajle odkąd skończyła rok. I ma się dobrze ;)

"A to jej smakuje? Taki zielony płyn?" Alicja lubi smak warzyw i owoców. A jeśli koktajl jest przygotowany w odpowiednich proporcjach jest naprawdę smaczny, nie tylko zdrowy. Więc, tak, owszem smakuje jej. Sama biegnie z kubkiem jak tylko usłyszy dźwięk blendera ;)

Oczywiście, jeśli małe dziecko jadło do tej pory bardzo mało warzyw i owoców, takie koktajle trzeba wprowadzać powoli, stopniowo. Młodszym dzieciom warto je rozcieńczać wodą i miksować na gładką masę by nie zatykały słomki od kubeczka lub niekapka. 
Wierzcie mi, o wiele łatwiej odhaczyć 5 porcji warzyw i owoców w diecie dziecka niejadka, jeśli znajdą się one w koktajlach, niż w tradycyjnej postaci.

Nie zdziwcie się jak po regularnym wypijaniu koktajli kupka dziecka będzie miała odcień wypijanych koktajli. To całkowicie normalne. Nie ma powodów do zmartwień :)

A oto i składniki 3 koktajli, które Alicja lubi najbardziej:

1)  szpinak (2 duże garście) + jabłko + kiwi (1/2 szt.) + mały kawałek banana + woda

2) sałata + natka + banan + sok wycisniety z pomaranczy.

3) ulubiony: Szpinak (2 garście) + truskawki (szklanka) + kawalek banana + woda (na zdjęciu)









środa, 14 grudnia 2016

Zimowe śniadanka

Wędrujemy rano w podskokach, ja i Alicja, do kuchni.
"Mamuś, kap! kap!"
"Tak, Kochanie pada śnieg!"
"No tak!" Alicja na to cała rozbawiona. Siada na parapecie i patrzy jak płatki śniegu spadają z nieba.
A ja biorę się za śniadanko. 
Nasze zimowe śniadania różnią się od tych w wiosnę czy lato. 
Teraz są zawsze na ciepło, często na słodko, z dodatkiem aromatycznych przypraw: cynamonu, wanilii, kardamonu. 
Zazwyczaj to owsianki albo inne zboża gotowane na mleku, a to krowim, a to roślinnym, jak dziś kokosowym.
Wczoraj np. jadłyśmy płatki owsiane, gotowane na tłustym mleku, ze startym jabłkiem i porządną szczyptą cynamonu.
A dziś wybrałam kaszę jaglaną, na mleku kokosowym z truskawkami. Łapcie przepis, jest naprawdę pyszna!

Kokosowy pudding z kaszy jaglanej z truskawkami
Skład:
1/2 szklanki kaszy jaglanej
1 szklanka mleka kokosowego
laska wanilii, kawałeczek
szczypta cynamonu
szklanka truskawek (rozmrożonych) wraz z sokiem

Kaszę wsypuję do nagrzanego garnka. Podrzucam aż poczuję intensywny zapach kaszy. Po tym czasie zalewam mlekiem kokosowym. Wrzucam kawałek laski wanilii i dodaję szczyptę cynamonu. Gotuje na bardzo wolnym ogniu pod przykryciem, aż kasza wciągnie całe mleko, ok 15 minut. Po tym czasie wyjmuję laskę wanilii i całość miksuję. Jeśli pudding jest zbyt gęsty to podczas blendowania dodaję wrzątku lub mleka kokosowego. Wykładam do miseczek i czekamy aż wystygnie. Bezpośrednio przed zjedzeniem dodaję truskawki i polewam sokiem z truskawek. 
Pychota!

A teraz w garnku bulgocze krem z zielonego groszku :)